Święty Józef – nie historia, lecz współczesność
26 maj 2018 r. Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Około dwóch tysięcy osób zebrało się na XXI Pielgrzymce DK. Przed zawiązaniem wspólnoty para krajowa, Kasia i Paweł Maciejewscy powitali biskupa Krzysztofa Włodarczyka – nowego delegata KEP ds. Ruchu Światło-Życie, księży Tomasza Opalińskiego – moderatora krajowego DK i Macieja Krulaka, moderatora diecezjalnego Ruchu Światło-Życie diecezji kaliskiej, a także kustosza Sanktuarium, księdza prałata Jacka Plotę. Przekazano pozdrowienia od moderatora generalnego Ruchu, księdza Marka Sędka. To spotkanie było szczególne w historii naszego pielgrzymowania, gdyż papież Franciszek ogłosił ten rok jako Nadzwyczajny Rok Świętego Józefa Kaliskiego.
Po zawiązaniu wspólnoty ksiądz Maciej Krulak w ramach konferencji „Jubileuszowy prezent św. Józefa dla naszych rodzin” „czytał” nam obraz świętego Józefa. Zwróćmy uwagę na przedstawione tam treści, będące jednocześnie dla nas zadaniami a także okazją do refleksji i rachunku sumienia:
- Święci Rodzice mocno uchwycili się ręki Jezusa – wcielonego słowa Bożego
To pokazuje sposób życia słowem Bożym na sposób męski i żeński. Sposób kobiecy ma trzy etapy: słuchanie Boga, rozważanie Jego słowa, danie na nie odpowiedzi. Sposób męski jest prostszy, bardziej konkretny. Gdy Bóg coś każe mi zrobić, to nie medytuję, lecz wykonuję. Tak działał św. Józef (Mt 2,13-23). Czy ze mną jest podobnie? Wszak nasza moc jest w trzymaniu się Jezusa.
- Święta Rodzina ukazana jest na tle typowego polskiego miasta
Kolorystyka tła nie mieni się różnorodnością barw, jest stonowana, zwyczajna. Czy mam świadomość, że w szarości codziennego życia realizuje się moja świętość?
- Twarz Oblubieńca Maryi jest bardzo podobna do twarzy Boga Ojca ukazanego u góry, w środkowej części obrazu. Czy jako ojciec jestem dla mojej rodziny odbiciem Bożego oblicza? Czy nie zasłaniam go, emanując swoją postawą i energią? A może to oblicze zniekształcam upadkami, nałogami czy słabościami? Czy pozwalam się prowadzić mojemu dziecku.
- Centralnym punktem obrazu jest Duchu Święty, bo bez Niego wszystko się rozsypuje, jak mur niezwiązanych zaprawą cegieł. Czy Duch Święty jest Tym, który moją rodzinę spaja? Czy przyjmuję Jego dar słuchania innych? Co daję moim dzieciom: dobra materialne, czy też czas, miejsce i akceptację?
Jako wprowadzenie do czuwania ksiądz Opaliński dorzucił spostrzeżenie, że jeśli dziś kobieta odrzuca macierzyństwo, posuwając się nawet do aborcji, to dlatego, że nie ma przy niej prawdziwego mężczyzny. Ojciec ma stać za swoim dzieckiem i wprowadzać je w misję, którą ma ono do wykonania. Tak czynił święty Józef.
Czas dla siostry i brata zawsze jest radosny i zawsze za krótki. Ale to potwierdza tylko słowa księdza Krulaka, że ta kaliska świątynia to sanktuarium jedności w Duchu Świętym rodziny nie tylko z Ojcem i Synem, ale i z innymi rodzinami.
Eucharystia – szczytowy punkt naszego spotkania sprawowana była w kościele (choć tym razem pogoda dopisała) przez ponad dwudziestu kapłanów. Ze wzruszającym, osobistym powitaniem zwrócił się do nas biskup Edward Janiak. Przewodniczył biskup Włodarczyk i on też wygłosił homilię zawierającą szereg cennych myśli. Oto najważniejsze z nich:
- Co robię, aby mój małżonek/ka stawał się przy mnie lepszy, bardziej święty?
- Czy zdaję sobie sprawę, że tylko wtedy JESTEM, gdy kocham miłością agape? [Bóg objawił Mojżeszowi swoje Imię jako JESTEM!]
- Miłość to moje poszukiwanie twego TY, to rezygnacja z siebie, służba. To trwanie, które daje poczucie bezpieczeństwa i bliskości.
Dziś co piąte dziecko rodzi się w związkach pozamałżeńskich, gdyż nie ma w nich prawdziwych facetów, tylko zapatrzeni w siebie lalusie, nie mający twardości, odporności, wytrwałości, pękający przy pierwszym lepszym problemie. Prawdziwy mężczyzna naśladuje Chrystusa. Prawdziwy mężczyzna musi umieć kochać. To niekoniecznie musi być „TAK” wypowiedziane drugiej osobie (kapłani szczególnie muszą być prawdziwymi mężczyznami), ale to zawsze musi być „NIE” wypowiedziane własnemu egoizmowi.
Ewa Krakowczyk
Akt zawierzenia Domowego Kościoła, gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie, św. Józefowi
Święty Józefie, Opiekunie Rodzin, przychodzimy dziś do Ciebie, by Twojej opiece i orędownictwu oddać nasze rodziny, tworzące Domowy Kościół – gałąź rodzinną Ruchu Światło-Życie.
Czujny Słuchaczu Słowa Bożego, który nawet przez sny byłeś otwarty na poznawanie woli Bożej, prosimy Cię, ucz nas otwartości na to, co Bóg chce nam powiedzieć i jak pokierować naszym życiem. Pomóż nam w wiernym realizowaniu zobowiązań, jakimi są Namiot Spotkania i regularne spotkanie ze słowem Bożym. Dopomagaj nam wprowadzać w życie światło Bożego słowa, tak jak Ty wypełniałeś natychmiast wszystko, co usłyszałeś od Boga.
Głowo Świętej Rodziny, Tobie się zawierzamy.
Wpierający Małżonku Bożej Rodzicielki, oddajemy Ci wszystkich małżonków. Umacniaj żony, aby w swoich mężach szukały oparcia w chwilach trudnych i z nimi dzieliły się swoimi radościami. Przychodź z pomocą mężom, by potrafili okazywać swoim żonom troskliwą czułość i przez swoją stałość zapewniać poczucie bezpieczeństwa. Wspieraj nas w codziennym stawaniu na modlitwie małżeńskiej. Naucz nas wiernie trwać na comiesięcznym dialogu małżeńskim i regule życia, by wspólnie z Bogiem podejmować decyzje związane z życiem naszych małżeństw i rodzin.
Głowo Świętej Rodziny, Tobie się zawierzamy.
Troskliwy Opiekunie Jezusa, Tobie oddajemy nasze dzieci, abyś czuwał nad ich wzrastaniem w latach i świętości, jak czuwałeś nad dziecięcymi latami Bożego Syna. W roku pracy formacyjnej: „Młodzi w Kościele” w szczególny sposób powierzamy Ci naszą młodzież, zwłaszcza w okresie dorastania. Prosimy dla nich o wiarę silną i trwałą, zdolną przetrwać pokusy płynące ze świata, o umiejętność szukania wsparcia we wspólnotach ludzi wierzących. Ty, który towarzyszyłeś Jezusowi w dojrzewaniu do pełnienia Jego misji bycia „we wszystkim, co należy do Jego Ojca”, dopomóż młodym właściwie rozeznać swoje powołanie i pomagaj im przezwyciężać lęk przed jego realizacją. Wspieraj tych, którzy usłyszą w swoich sercach głos wzywający do oddania się Bogu na wyłączną służbę jako kapłani czy osoby konsekrowane. Napełniaj otuchą tych, którzy rozeznają powołanie do życia małżeńskiego, aby nie podejmowali tej decyzji lekkomyślnie, ale aby wielkodusznie i bez lęku podjęli drogę do realizacji powołania do posiadania siebie w dawaniu siebie poprzez sakrament małżeństwa.
Głowo Świętej Rodziny, Tobie się zawierzamy.
Gorliwy Pracowniku, który trudem własnych rąk zarabiałeś na utrzymanie Świętej Rodziny, wspieraj wszystkich podejmujących trud pracy na utrzymanie swoje i swoich najbliższych, a bezrobotnym nie pozwól stracić nadziei i poczucia własnej wartości, lecz pomóż im znaleźć uczciwą pracę, pozwalającą zarobić na godne utrzymanie. Pomagaj nam zachować roztropność w podejmowaniu zobowiązań zawodowych, aby praca nie oddalała nas od rodziny. Daj nam pragnienie nabierania sił duchowych i fizycznych podczas rekolekcji Domowego Kościoła, byśmy każdego roku przez udział w nich umacniali relacje z Bogiem, współmałżonkiem i dziećmi.
Głowo Świętej Rodziny, Tobie się zawierzamy.
Ty, o którym tradycja mówi, że przeżywałeś swą starość i odchodzenie do Boga otoczony czułą miłością Maryi i Jezusa, oddajemy Ci osoby starsze w naszym Ruchu, a także nasze babcie i dziadków, tworzących również nasze rodziny. Daj im w nas i w naszych dzieciach zobaczyć owoce swojego poświęcenia i miłości, osłaniaj i dodawaj mocy w znoszeniu nieuchronnych niedogodności i trudów związanych ze starością.
Głowo Świętej Rodziny, Tobie się zawierzamy.
Tobie oddajemy naszą wspólnotę, Domowy Kościół, w 45 roku jej trwania – daj nam siłę do wiernego kroczenia drogą charyzmatu pozostawionego nam przez czcigodnego sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Spraw, byśmy nie lękali się służyć oraz włączać się w dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Powierzamy Ci każdą i każdego z nas i prosimy, wspieraj nas i umacniaj, abyśmy potrafili tak jak Ty mieć serce przy Bogu, by słuchać Jego woli, i ręce przy pracy, by wprowadzać to słowo w życie.
Amen.