W dniach 7-9 października br. byliśmy uczestnikami rekolekcji dla par diecezjalnych w Rościnnie. Już sama podróż na te rekolekcje była dla nas sprawdzianem ufności i zawierzenia Panu Bogu, ponieważ gdy było już ciemno i zaczął padać deszcz, przestały działać wycieraczki w samochodzie. Znane nam miejsce z poprzednich rekolekcji (dla par rejonowych i oazy rekolekcyjnej diakonii rekolekcji) oraz witające nas uśmiechnięte osoby pozwoliły nam jednak szybko wejść w ducha i klimat tych rekolekcji. Nadto wiele znanych nam z innych spotkań małżeństw było dla nas darem i zadaniem, żeby równie szybko otworzyć się na to, co przygotował Bóg.
Jeszcze raz na nowo treści konferencji wprowadziły nas w samo serce charyzmatu Ruchu Światło-Życie. Utwierdziły, że jesteśmy od 30 lat (wliczając formację młodzieżową) szczęśliwi, iż wybraliśmy tę drogę podążania za Jezusem. Czujemy się szczególnie obdarowani przez naszego Zbawiciela, który powołał nas do posługi pary diecezjalnej i nazwał swymi przyjaciółmi. Tę samą radość widzieliśmy u prowadzących, Katarzyny i Pawła, księdza Tomasza i pozostałych małżonków. Dziękowaliśmy za nich dobremu Bogu Ojcu.
Najgłębszym darem dla nas było przyjęcie z całą mocą zadania, że odpowiadamy przed Jezusem głównie za formację powierzonych małżeństw, czyli w konsekwencji także za ich relację z Bogiem (formacja, która prowadzi do żywej relacji). Stanie na straży dobrego przygotowania nie tylko ośrodków rekolekcyjnych, ale przede wszystkim par moderatorskich i animatorskich (m. in. poprzez rekolekcje ORDR I i II stopnia), to źrenica w oku naszej posługi. Mamy tę świadomość, że tylko dobrze przeżyte rekolekcje odnawiają relację z Jezusem, a owocem jest otwarte serce, które daje się prowadzić Duchowi Świętemu i mówi „Pragnę służyć”. Dzięki temu każda posługa czy wypełnianie zobowiązań jest lekkie i słodkie według słów z Ewangelii: „…albowiem jarzmo Moje jest słodkie a brzemię lekkie”.
Kolejnym głębokim wewnętrznym poruszeniem wypływającym z tych rekolekcji było to, że czujemy się służebnikami charyzmatu Ruchu Światło-Życie. Podkreśliliśmy w notatkach: „Być konsekwentnym w drodze formacji”. Stąd wypływa bardzo ważne dla nas zadanie, żeby utwierdzać członków DK w wierności charyzmatowi.
Mimo problemów zdrowotnych, które dotknęły nas na tych rekolekcjach (albo właśnie dzięki nim), staraliśmy się rozważać zasłyszane treści i słuchać tego, co mówi do nas Pan Bóg. Pomógł nam w tym także dialog małżeński. Jezus przypomniał nam, że jesteśmy Ruchem charyzmatycznym, który zawsze i wszędzie ma wołać o dary Ducha Świętego. Wołać i przyjmować je otwartym sercem. Dać się tak prowadzić Duchowi Świętemu, aby On nie znajdował w nas oporów i przeszkód jak w Maryi Niepokalanej.
Anna i Mariusz
diecezja zielonogórsko-gorzowska