IX PIELGRZYMKA KRUCJATY WYZWOLENIA CZŁOWIEKA
MELROSE 11-12 CZERWIEC 2016
„GDZIE DUCH TAM WOLNOŚĆ”
Temat tegorocznej pielgrzymki KWC zaczerpnięty został z listu św. Pawła do Koryntian „Pan natomiast jest Duchem, gdzie zaś Duch Pana, tam wolność”. Pielgrzymka odbyła się pod duchowym przewodnictwem ks. dr. Piotra Wojakiewicza CSMA. Była także nawiązaniem do roku Ducha Świętego obchodzonym w minionym roku w Ruchu Światło-Życie, a motywem przewodnim była piosenka „W mocy Ducha Świętego”. Słowa tej piosenki w pełni oddają to, o czym w swoim nauczaniu głosił ks. Piotr. Między innymi zwrócił uwagę na następujące prawdy jakimi mamy kierować się w naszym życiu osobistym i we wspólnocie Krucjaty:
– Naszą wolnością jest zdolność wybierania dobra i jest to rola Ducha Świętego. Być chrześcijaninem to należeć do Chrystusa poprzez otrzymanie od Niego namaszczenia Duchem Świętym. On radykalnie zmienia nasze życie, a moja niewiara, że On może coś zmienić, zabija Jego działanie.
– Człowiek, który korzysta z darów Ducha Świętego, jest wolny.
– Często mówimy i zwracamy uwagę na dary Ducha Świętego, a zapominamy o owocach. Jednym z Jego owoców jest miłość. Jest ona najważniejsza, bez której posiadane dary są bezużyteczne. Miłość uzdalnia nas do wolności i nie można o niej mówić bez miłości. Miłość otwiera drogę do wolności. Miłość zamienia: grzeszników w świętych, niewolników czyni wolnymi, przeciwników w przyjaciół, cudzoziemców czyni obywatelami, niestałych – statycznymi, przewrotnych – łagodnymi, oziębłych – żarliwymi, smutnych – radosnymi, skąpych – hojnymi, nieuczonych – mędrcami. Bez miłości człowiek jest niczym. Św. Paweł w „Hymnie do miłości” wyraźnie o tym mówi.
– Gdzie Duch tam miłość, a gdzie miłość tam wolność.
– Esencją bycia chrześcijaninem jest świadectwo, do którego jesteśmy powołani, aby stać się świadkami Chrystusa na ziemi. Spotkanie Chrystusa w moim życiu powinno być jego celem i powinniśmy zrobić wszystko, aby mój bliźni poznał to samo co ja. To dzięki świadectwu pierwszych apostołów i ich późniejszych następców, jesteśmy dzisiaj chrześcijanami. Aby nasza wiara nie stała się tylko wypełnianiem przykazań i spełnianiem jej wymogów, mamy kierować się trzema zasadami:
1. Osobiste spotkanie Chrystusa w życiu.
2. Moje grzechy są odpuszczone w Chrystusie.
3. Pewność, że jestem napełniony Duchem Świętym. Bez Niego nic nie jesteśmy w stanie uczynić.
Krucjata Wyzwolenia Człowieka jest działaniem miłości i jest świadectwem przynależności do Chrystusa. Wszyscy podczas naszego niedzielnego spotkania to potwierdzili. A więc gdzie Duch, tam miłość, a gdzie miłość, tam wolność! W życiu mamy kierować się nowym przykazaniem, które zostawił nam Jezus, a więc mamy się wzajemnie miłować.
W sobotnie popołudnie, przy upalnej pogodzie, wyruszyliśmy na drogę krzyżową do michalickiego lasku. Była to droga krzyżowa wynagradzająca za grzechy pijaństwa. To dzięki Krucjacie Wyzwolenia Człowieka Pan Jezus może odnajdywać zagubione owce i przyprowadzać je do owczarni. Rozważając poszczególne stacje, winniśmy wyciągać wnioski w naszym życiu, aby kierować się swoim sumieniem w przeciwieństwie do Piłata, który bał się opinii ludności i drżał o swoje stanowisko. Mamy zawsze powstawać ze swoich grzechów i upadków tak jak Jezus, i iść dalej. Będąc w Krucjacie nie możemy być biernymi obserwatorami, tylko mamy stać się tak jak Cyrenejczyk, ale nie z przymusu, iść z Chrystusem dobrowolnie, kierując się miłością i odwagą tak jak Weronika. Na tej drodze zawsze towarzyszy nam Maryja, bo przecież KWC jest jej dziełem i Ona nas zawsze wspiera i stawia się za nami.
Uzupełnieniem słów, które mogliśmy usłyszeć, było świadectwo, w którym osoba będąca trzy lata w KWC, chciała z niej zrezygnować, bo nie zauważyła żadnych zmian u osoby, za którą ją podjęła. Pragnęła jej przemiany i wyzwolenia, siebie uważając za kogoś lepszego, nie mającego żadnych problemów. Dopiero niechciany przyjazd na rekolekcje odmienił jej życie i osobę, za którą podjęła krucjatę. Tam było bardzo wyraźne działanie Ducha Świętego, który najpierw otworzył jej oczy i zobaczyła siebie w całkiem innym świetle, rozumiejąc przez to, że to ona potrzebuje wyzwolenia i przemiany, że musi stanąć obok osoby uzależnionej na równi z nią, podając jej rękę. Na rezultaty nie musiała długo czekać, bo ta osoba podjęła krucjatę na zakończenie rekolekcji. Obecnie są jej członkami i ich życie radykalnie się odmieniło. W innym miejscu podkreślono również konieczność przebaczenia, bez którego nie będziemy mieli miłości w sobie i to często nie wystarczy przebaczyć w swoim sercu, ale także, jeżeli jest to możliwe, należy przebaczyć i pojednać się osobiście. Wtedy Duch Święty wypełni nas miłością, która będzie prowadzić nas do wolności. W tych i innych intencjach modliliśmy się podczas wieczornej adoracji Najświętszego Sakramentu.
Podczas naszej pielgrzymki w szeregi krucjaty przystąpiło pięciu nowych kandydatów.
Dziękujemy ks. Piotrowi i wszystkim uczestnikom. Niech Duch Święty Was prowadzi, a Maryja wstawia się za Wami.
Bóg zapłać.
diakonia wyzwolenia
Danuta i Krzysztof Wójcik
Dostęp do materiałów:
https://www.youtube.com/watch?v=gYiIBBHAPWo&feature=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=orsV7pu6FTI&feature=youtu.be