Corocznie na przełomie września i października we wszystkich filiach Ruchu odbywają się Rekolekcje dla Par Rejonowych, które podejmują swoją posługę w rozpoczynającym się roku formacyjnym. To bardzo cenna inicjatywa, którą od wielu już lat podejmuje Krąg Centralny poprzez poszczególne pary filialne. Jest ona odpowiedzią na coraz nowe wyzwania, przed którymi wszyscy stajemy w naszych rejonach. W programie jest bardzo wiele praktycznych treści odnoszących się do posługi pary rejonowej, jednakże przede wszystkim jest to czas rekolekcji – czyli źródło naszego charyzmatu – czas spotkania z żywym Bogiem, który posyła każdego indywidualnie zgodnie ze swoją wolą, konsekwentnie wyposażając we wszystkie potrzebne dary tych, których sam wcześniej wybrał.
W filii śląskiej rekolekcje odbyły się w Olsztynie koło Częstochowy i uczestniczyło w nich 25 par rejonowych. Prowadzone były przez parę filialną Alę i Piotra Kuropków oraz ks. Adama Woźniaka – moderatora DK diecezji świdnickiej wraz z parami diecezjalnymi – częstochowską – Małgorzatą i Jackiem Karbownikami oraz katowicką – Dorotą i Janem Anderkami.
Świadectwa, które można było usłyszeć po rekolekcjach, pokazują, że intuicja wspólnoty Domowego Kościoła, która każe szukać rozwiązań i odpowiedzi na pojawiające się wyzwania właśnie w czasie rekolekcji, wydaje piękne owoce i jest umocnieniem na naszej drodze formacji.
Rekolekcje dla par rejonowych pokazały nam jak ważni jesteśmy dla siebie jako małżonkowie. Chociaż jesteśmy różni, to w tej wspólnocie małżeńskiej dobrze się uzupełniamy przez to, kim jesteśmy, jakie posiadamy cechy, dary, umiejętności i stanowimy zgrany zespół.
Był to także dla nas czas, który pozwolił nam odkryć na nowo Domowy Kościół, który uczy porządku miłości – i choćbyśmy nie wiadomo jaką rolę pełnili – najważniejsza jest nasza relacja jako małżonków, nasza rodzina, potem praca i wspólnota. Jesteśmy wezwani w pierwszej kolejności do tego, aby być świadkami jako małżeństwo i rodzina – to jest podstawa do tego, by służyć w Kościele.
Wyjechaliśmy ze świadomością, że jesteśmy posłani przez Jezusa, że została nam dana ogromna odpowiedzialność, ale zostaliśmy także wyposażeni przez Niego w potrzebną nam moc, miłość, obdarowani radością i pokojem, przekonani, że jesteśmy najlepszym wyborem na najbliższe na te najbliższe trzy lata dla naszego rejonu.
Chwała Panu!
Magdalena i Grzegorz
Wybór na Parę Rejonową był dla nas dużym wyróżnieniem, ale też obudził w nas wiele pytań, wątpliwości i obaw, czy będziemy dobrymi narzędziami przy budowie Wspólnoty takiej, jaką Jezus chciałby widzieć.
Przyjechaliśmy na Rekolekcje dla Par Rejonowych przede wszystkim dlatego, że zawsze jest to dla nas wspaniały czas z Bogiem i z innymi ludźmi, ale też tym razem z poczucia obowiązku i potrzeby uzupełnienia braków natury informacyjno- technicznej. Mieliśmy też nadzieję na wspólną modlitwę z innymi o siły i potrzebne łaski do tej posługi.
Pragnęliśmy służyć Bogu z radością i pokorą.
I po raz kolejny przekonaliśmy się, że Bóg zawsze nam odpowiada przez swoje Słowo, innych ludzi czy sytuacje.
Otrzymaliśmy po ludzku odpowiedzi na wszystkie pytania, dodatkowo objaśnione ze zrozumieniem, życzliwością i troską. Bóg zatroszczył się też o nasz pokój serca, radość z podjętej posługi i pewność, że nie jesteśmy sami. A każda kolejna Eucharystia, wspólna modlitwa, czytane Słowo upewniało nas, że to On nas wybrał i że wypełniając przykazanie miłości „o cokolwiek prosić będziemy, otrzymamy od Niego”. O czym przekonaliśmy się namacalnie już w drodze powrotnej do domu. 😊
Chwała Panu.
Karolina i Robert
Chwila wytchnienia.
Szczęść Boże, rekolekcje dla par rejonowych w Olsztynie koło Częstochowy przeżywaliśmy w dniach 30.09-02.10.2022 roku.
Przełom września i października to dla nas trudny i bardzo intensywny czas z racji naszej pracy zawodowej, a tu trzeba było zostawić wszystko i ruszyć w drogę. Głowa i serce pełne obaw, czy damy radę? Wiele pytań, na które mieliśmy nadzieję uzyskać odpowiedzi.
Jednak już w drodze Pan wlewał w nasze serca swój Pokój. Prowadził nas od początku.
Na każdej Eucharystii, z każdym słowem księdza Adama ja odczuwałam narastający spokój. Przychodziło wyciszenie, ukojenie i ta pewność, że jestem we właściwym miejscu i właściwym czasie. Słowa księdza „Jak nic nie masz, to nic nie dasz” – przypomniały mi, że najpierw muszę zadbać o siebie i swoją relacją z Jezusem bym mogła się Nim napełnić. Dopiero wtedy można działać, pracować, radować się i dzielić się tą radością z innymi.
Ala i Piotr z wielką cierpliwością i ciepłem tłumaczyli i przekazywali na czym polega posługa w rejonie. Otrzymaliśmy odpowiedzi na wiele nurtujących nas pytań. Aż przyszła myśl, że może jednak podołamy nowym wyzwaniom, pokój w sercu i przeświadczenie, że Bóg nie zostawi nas samych.
Te rekolekcje były dla nas chwilą wytchnienia. Odpoczynkiem przy Panu, który na koniec powiedział do nas: „Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości oraz trzeźwego myślenia.”
Z tymi słowami wróciliśmy do domu i mimo obaw z radością wkraczamy w nową posługę.
Sabina i Mariusz
Na rekolekcje przyjechałam, by z jednej strony uzupełnić formację a z drugiej uzyskać odpowiedzi na kilka pytań.
Czas spędzony na rekolekcjach napełnił mnie ogromnym pokojem, czego efekty jużdziś zaobserwowałam po naszym powrocie do dwójki starszych dzieci. Było ciężko,ale zachowałamspokój. Mam go ciągle!
Zrodziły się też w sercu pomysły na ten rok służby, choć martwi nas brak kandydatów (tylko 1 parę mamy) na naszych następców.
Cieszę się, z przypomnienia priorytetów, u mnie one ostatnio szwankują i często działam w pojedynkę, co kończysię frustracją, a winnam być radosna. Tą radość i światłodawać innym wpierw rodzinie, potem służbie.
Te słowa: jak masz – dasz, słyszę po raz kolejny. Przypomina mi to o konieczności zadbania o moją relacje z Bogiem.
Za wszystko Chwała Panu!
Sylwia