W dniach 13-15.01.2017 w Krakowie-Łagiewnikach odbyło się spotkanie odpowiedzialnych Domowego Kościoła. W spotkaniu uczestniczyli: para krajowa DK, Katarzyna i Paweł Maciejewscy; moderator krajowy DK, ks. Tomasz Opaliński; moderator generalny Ruchu Światło-Życie, ks. Marek Sędek; delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu Światło-Życie, abp Adam Szal; członkowie kręgu centralnego; pary diecezjalne i moderatorzy diec. DK z całej Polski; przedstawiciele DK spoza granic kraju oraz małżeństwa odpowiedzialne za kontakty z DK poza granicami Polski.
Plan dnia wypełniony był Namiotem Spotkania, Jutrznią, Eucharystią, koronką do Miłosierdzia Bożego, konferencjami oraz spotkaniami. Było to dla nas niezwykle radosny i cenny czas. Jako małżeństwo, które pomaga w rozwoju tworzącego się dopiero Domowego Kościoła w Irlandii, mogliśmy skorzystać z wiedzy i praktyki osób, które są w Ruchu wiele lat. Bogactwo doświadczenia zaniesiemy do rodzin DK w naszym kraju. Ważne były wskazówki, aby trzymać się wyznaczonych zasad i charyzmatu, jaki zostawił nam ksiądz Franciszek Blachnicki. Jak wynika z doświadczenia innych, w krajach, gdzie troszczono się o wierność charyzmatowi, DK znacząco rozwija się, a rodziny doświadczają wielu owoców. Warto tutaj przywołać powiedzenie księdza moderatora Tomasza Opalińskiego: „nim wymyślisz coś swojego, najpierw sprawdź u Blachnickiego”.
Ks. Bogusław Pociask SCJ, moderator diecezjalny DK diecezji krakowskiej, podczas sobotniej Jutrzni przypomniał jak ważne są zobowiązania. „Domowy Kościół daje pewne narzędzia (zobowiązania), które są gwarantem świętości w rodzinie, ale tylko jeśli z nich korzystamy. Pamiętajmy, że serce człowieka jest areną walki dobra ze złem”.
Miłym zaskoczeniem było przewodnictwo kardynała Stanisława Dziwisza sobotniej Mszy Świętej w kaplicy z cudownym obrazem Miłosierdzia Bożego i relikwiami św. Faustyny. W homilii ksiądz kardynał mówił o historii powstania Ruchu Światło-Życie oraz zaangażowaniu Karola Wojtyły, a później Papieża Jana Pawła II. Ksiądz Kardynał podkreślił, jak ważne jest życie słowem Bożym i sięganie po Pismo Święte każdego dnia. Wspomniał: łatwo być przyjacielem całego świata, te słowa mało znaczą i niewiele nas kosztują, jednak trudniej okazywać miłosierdzie i miłość w rodzinie na co dzień. Po Komunii Świętej odbyło się przekazanie posług.
Po Eucharystii, wysłuchaliśmy wykładu o świętej siostrze Faustynie i kulcie Miłosierdzia Bożego. Siostra ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, przypomniała przypowieść o synu marnotrawnym. Zachęciła, abyśmy w naszym codziennym życiu byli jak ojciec, który wita swojego syna z miłością, daje mu najlepsze szaty i podnosi go przez miłosierdzie ze zła. Czytaliśmy również obraz Jezusa Miłosiernego. Oczy Jezusa patrzą bezpośrednio na nas, patrzą z miłością. Na pierwszym obrazie Jezus spoglądał na nas z góry, z krzyża, jednak wzrok skierowany bezpośrednio na nas wydawał się siostrze Faustynie bardziej odpowiedni. Ręka prawa nam błogosławi, zachęca: idź i nie grzesz więcej. Błogosławi nam na nowy początek, nową drogę. Lewa ręka wskazuje na przebity bok, z którego wytrysnęła woda, która oczyszcza i krew, czyli życie Eucharystią. Układ stóp Jezusa pokazuje, że kroczy, wychodzi naprzeciw. Jezus pierwszy przychodzi do grzesznika. Siostra Faustyna w swoim dzienniczku zapisała, że „Miłosierdzie masz okazywać zawsze i wszędzie bliźnim”. Miłosierdzie można okazać przez czyn, słowo i modlitwę.
Ciekawą konferencję dotyczącą czcigodnego sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego wygłosiła Irena Chłopkowska z Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła. Opowiedziała o zmaganiach księdza Franciszka z przeciwnościami i jak sobie z nimi radził. Nasz Założyciel oddał siebie w niewolę Niepokalanej i to właśnie Maryja pomagała mu pokonywać wszelkie trudności. Ona była razem z nim. Ksiądz Franciszek rozumiał, że w naszej drodze wiary zawsze będziemy zmagać się ze starym człowiekiem, życie dla siebie zawsze będzie w nas. Sami nie jesteśmy w stanie zobaczyć wielu zniewoleń, potrzebna jest pomoc Boża. Jesteśmy grzesznikami, ale zbawionymi grzesznikami. Ksiądz Franciszek miał zwyczaj przelewać na papier swoje myśli i przeżycia w chwilach doświadczania działania łaski, możemy o tym przeczytać (lub posłuchać, gdyż jest już audiobook) w książce „Spojrzenia w świetle łaski”. Model przyjmowania przeciwności przez księdza Blachnickiego składa się z trzech dróg: podejmowanie umartwień samemu, zgoda na własną nędzę, zgoda na krzyż, który przygotują nam inni. Akceptacja tego, co przychodzi od innych jest jedyną, skuteczną metodą budowania Królestwa Bożego. Bardzo ciężko było księdzu Franciszkowi, kiedy zamknięto dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Nakaz władz komunistycznych poruszył go, jednak brak wsparcia ze strony władz kościelnych bolał jeszcze bardziej. W tak trudnej chwili przyjął tą wiadomość z komentarzem: „Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity” (J 12, 24-25). I tak też się stało, dzieło KWC istnieje do dnia dzisiejszego. Konferencja zachęciła nas do czytania i uświadomiła, jak wielkie bogactwo zostawił nam sługa Boży ksiądz Franciszek Blachnicki w swoich pamiętnikach i zapiskach.
W czasie wolnym zobaczyliśmy Centrum Świętego Jana Pawła II. W Sanktuarium, znajdują się między innymi ampułka z krwią Papieża umieszczona wewnątrz marmurowego ołtarza oraz bezcenna relikwia; naznaczona krwią sutanna, w którą święty Jan Paweł II ubrany był 13 maja 1981 r., w dniu zamachu. Sanktuarium, które zdobią piękne mozaiki, zrobiło na nas duże wrażenie. Jedna z mozaik spodobała nam się szczególnie i zatrzymaliśmy się przy niej dłużej – to mozaika z Janem Pawłem II i polską rodziną.
Dziękujemy Bogu za wspólny cenny czas modlitwy i dialogu w Łagiewnikach. Dziękujemy parze krajowej, Katarzynie i Pawłowi Maciejewskim oraz parze odpowiedzialnej za kontakt z DK w Europie Zachodniej, Marii i Ryszardowi Karolewskim za możliwość wzięcia udziału w spotkaniu. Urszula i Andrzej Rychliccy, para diecezjalna krakowska wraz z rodzinami z Krakowa dołożyli wszelkich starań, abyśmy wszyscy czuli się jak najlepiej i aby niczego nam nie brakowało. Serdeczność, otwartość i życzliwość otaczała nas ze wszystkich stron.
Boże spraw, prosimy, aby dar tego spotkania rozkwitł w Domowym Kościele w Irlandii oraz w naszym życiu osobistym. Chwała Panu.
Magdalena i Filip Przybeccy
Irlandia